Jak minął kolejny dzień Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Łucznictwie?
Jak informuje Przemek Corso - rzecznik prasowy Mistrzostw, drugiego dnia zawodów (24 sierpnia) zakończyła się runda kwalifikacyjna juniorów i juniorek (do lat 20) oraz kadetek, czyli juniorek młodszych (do lat 17).
- Bardzo wysoko strzelali liderzy polskiej reprezentacji w mixtach, Natalia Leśniak i Piotrek Nowak, zajmując w połowie dnia lokatę w pierwszej dziesiątce - mówi Prezes Polskiego Związku Łuczniczego, Henryk Jurzak. - Po wygranej z Ukrainą mieliśmy duże nadzieje na medal, ale niestety, indyjska Mixta okazała się odrobinę lepsza i odpadliśmy w ćwierćfinałach.
Duże pocieszenie może jednak przynieść nam trzeci dzień Mistrzostw, kiedy to zaczynają się pojedynki indywidualne. Największe szanse mają Paweł Marzec, Natalia Leśniak, Piotr Nowak i Magda Oleszek. Są oni najwyżej sklasyfikowanymi zawodnikami reprezentacji Polski.
Również Kasia Szałańska, najlepsza zawodniczka OSŁ „Strzelec" w Legnicy, mimo kiepskiego początku, zapowiedziała poprawę, a znając jej możliwości zawodnicze, rzeczywiście można na to liczyć.
Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Łucznictwie to nie tylko ogromna presja odczuwana przez zawodników, ale również ich ciągła walka ze stresem, która czasami może uniemożliwić celny strzał, nawet tym najlepszym z najlepszych. Ranga tego sportowego wydarzenia oraz rekordowa ilość zawodników czasami działa na łuczników motywująco, ale czasami po prostu dekoncentruje.
Jedyni łucznicy, którzy na pewno nie zawiedli, to Koreańczycy. Ponownie prowadzą prawie we wszystkim kategoriach.
- Koreańczycy przygotowani są po prostu świetnie - dodaje Henryk Jurzak. - Dla podkreślenia wagi moich słów wspomnę tylko, że Jeong Hwa Shin, koreańska kadetka na łuku klasycznym, w swojej kategorii ustrzeliła dzisiaj (24 sierpnia) absolutne rekordy świata na odległości 60, 40 i 30 metrów. Ponadto na wszystkich czterech obowiązujących odległościach zdobyła 1389 punktów. To tegoroczny rekord FITA. Na 144 strzały w środek tarczy posłała 100. Rekordów świata nie strzela się ot tak. Wierzcie mi na słowo.
Jeong Hwa Shin, zapytana po pierwszym rekordzie, jak udało się jej tego dokonać, odpowiedziała rezolutnie: „Przez przypadek. Nie planowałam tego". Później dodała skromnie, że żadnych więcej rekordów na innych odległościach nie planuje, a łut szczęścia może przydarzyć się każdemu. Jej kolejne wyczyny dowodzą jednak, że poza szczęściem, posiada też ogromny talent.
Oprócz tego Hwa Shin zajmuje również pierwszą lokatę w Mixtcie kadetów na łukach klasycznych, razem z Seong Cheoi Parkiem. Jej kolega z reprezentacji juniorskiej, Kim Seong Hoon, jest kolejnym koreańskim rekordzistą FITA. Jego łączny wynik - 1351 punktów odebrał prymat Francuzowi Gaelowi Prevostowi, który obecnie zajmuje czwarte miejsce na liście najlepszych juniorów „klasycznych".
Wszystkie reprezentacje, które drużynowo nie zajęły miejsca w pierwszej 16, odpadły i teraz każdy zawodnik ma szansę walczyć o trofea indywidualnie.
Nowi, ważni goście Mistrzostw
Emocji związanych z Mistrzostwami będzie coraz więcej. Już 25 sierpnia o 9 rano do legnickiego Ratusza zawita oficjalna delegacja z miasta Wuxi w środkowo wschodnich Chinach (liczącego ok. 4 mln mieszkańców), które już za dwa lata będzie gościć u siebie kolejne Młodzieżowe Mistrzostwa Świata. Delegacja spotka się z prezydentem Legnicy i organizatorami legnickiej odsłony tego sportowego wydarzenia. Zechce zapewne przyjrzeć się legnickim doświadczeniom i rozwiązaniom organizacyjnym imprezy.
Ponadto wieczorem przyleci, nieobecny podczas ceremonii otwarcia Mistrzostw na legnickim Rynku, niedawno wybrany pierwszy wiceprezydent FITA, Mario Scarzella, który zostanie z nami aż do finałów.
Liczymy na Polaków w występach indywidualnych
Natalia Leśniak i Paweł Nowak, jako mixta (para mieszana), zajęli 8 miejsce w łukach klasycznych juniorów, co niestety uniemożliwiło im zdobywanie medalu.
W czwartek (25 sierpnia) zaczynają się pojedynki indywidualne, które będą trwały aż do ćwierćfinałów. Największe szanse mają Paweł Marzec, Natalia Leśniak, Piotr Nowak i Magda Oleszek. Są oni najwyżej sklasyfikowanymi zawodnikami z reprezentacji Polski. Również Kasia Szałańska bardzo pragnie zaskoczyć nas dobrym wynikiem.
Atrakcje dla publiczności
Organizatorzy wyszli naprzeciw potrzebom widzów i umożliwili im przekonanie się na własnej skórze, czym jest łucznictwo. Od 25 sierpnia przed wejściami na boisko, gdzie rozgrywane są kwalifikacje i eliminacje, tuż obok trampolin, dmuchanych zjeżdżali i budek z cateringiem, przygotowano specjalne stanowisko łucznicze. Każdy chętny może strzelać tzw. bezpiecznymi strzałami, które zamiast grotów mają przyssawki. Można sprawdzić się w roli łucznika. Być może zaowocuje to w przyszłości prawdziwą sportową karierą albo bliższą przygodą z OSŁ „Strzelec"?