Prezydent Miasta Legnicy

bip

Stanowisko Związku Miast Polskich w sprawie stanu finansów miast na tle całego sektora finansów publicznych

Stanowisko Związku Miast Polskich w sprawie stanu finansów miast na tle całego ...
12.04.2011

W ostatnim czasie podejmowane są przez resort finansów działania zmierzające do zmniejszenia deficytu sektora finansów publicznych w najbliższych latach. Jest to związane ze wzrostem zadłużenia sektora (którego poziom limituje Konstytucja RP), a także z koniecz-nością wdrożenia kryteriów konwergencji, według których deficyt tego sektora nie może przekroczyć 3% PKB, a cały dług publiczny - 60 % PKB. Sytuacja pod tym względem jest w Unii Europejskiej bardzo zróżnicowana. Publikowane przez Eurostat dane wskazują, że wskaźniki dla Polski należą do korzystniejszych, a dług JST, zarówno w relacji do PKB jak i do całego długu sektora finansów publicznych, jest najniższy (poza Grecją) w całej Unii.

 

1. Polski system finansów publicznych został skonstruowany w okresie po 1989 roku, w spo-sób dostosowany do zmian ustrojowych, polegających na znacznej decentralizacji zadań pub-licznych, która stworzyła warunki do przejęcia przez gminy, a potem także powiaty i woje-wództwa głównej części odpowiedzialności za inwestycje publiczne, służące rozwojowi kraju. Widać to we wzajemnych relacjach wydatków budżetu państwa i budżetów JST. Dodatkowo znaczenie samorządów jako podmiotów kreujących rozwój wzmocniła decyzja rządu RP o pełnym zdecentralizowaniu przysługujących Polsce środków z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz znacznej części Europejskiego Funduszu Społecznego.

 

Decyzje te z jednej strony spowodowały zwiększenie wysiłku inwestycyjnego gmin, miast, powiatów i województw w ostatnich latach, ale z drugiej wiązały się ze wzrostem ko-rzystania ze środków zwrotnych do finansowania inwestycji. Nasze inwestycje, w większości dotyczące lokalnej i regionalnej infrastruktury technicznej, obejmują jednak także rozbudowę bazy edukacyjnej, kulturalnej zdrowotnej i sportowo-rekreacyjnej społeczeństwa.

 

Jak wynika z dostępnych danych łączny deficyt SFP w roku 2009 wyniósł 95,7 mld (z cze-go BP wygenerował 23,8 mld, budżety JST - 13,0 mld, a inne składniki sektora58,9 mld (prawie 62% całości!). Wstępne dane za rok 2010 wskazują, że deficyt JST wyniósł 14,6 mld zł, a deficyt budżetu państwa - aż 44,6 mld. Ten skokowy przyrost deficytu poza budżetami JST nie może stać się powodem wprowadzenia drastycznych ograniczeń w samorządowej części sektora, która w roku 2009 spowodowała zaledwie 13,6% całości deficytu.

 

Trzeba przy tym podkreślić, że deficyt JST jest w całości związany z finansowaniem in-westycji, które oznaczają szybszy rozwój Polski, podczas gdy deficyt BP w znacznej części dotyczy finansowania nieefektywnych elementów systemu finansów publicznych w państwie.

 

Zamiar zredukowania w najbliższych latach deficytu sektora finansów publicznych, w tym bud-żetów JST, zrozumiały ze względu na oczekiwania Unii Europejskiej, nie może nastąpić głównie naszym „kosztem", ponieważ spowoduje to zmniejszenie wydatków inwestycyjnych JST, w tym również pogorszenie efektywności wykorzystania środków strukturalnych UE. Istotnym skutkiem takiej decyzji będzie zahamowanie tempa rozwoju Polski. Możliwe będą jednak także inne negatywne skutki ekonomiczne i prawne, wynikające z konieczności zmian, a nawet wycofania się z zawartych umów wieloletnich z instytucjami unijnymi oraz wykonawcami inwestycji.

 

Zwiększony deficyt podsektora samorządowego, który następuje w okresie wzmożonego wysiłku inwestycyjnego, wynikającego także z zamiaru jak najlepszego wykorzystania środków unijnych, jest bezpośrednim skutkiem uchwalonych w 2007 r. zmian w systemie podatku PIT, które spowodowały spadek dochodów własnych JST, bez jakiejkolwiek rekompensaty. Jest zatem oczywiste, że chcąc wywiązać się z zadań wynikających ze sformułowanego przez rząd planu wy-datkowania środków UE i zapewnienia ich niezbędnego współfinansowania, musieliśmy zwięk-szyć zakres korzystania ze środków zwrotnych, a - co za tym idzie - deficyt budżetów. Pragniemy zwrócić uwagę, że w latach poprzednich wzrost deficytu zwykle zrównoważonych budżetów JST nastąpił w latach 2000-03, tzn. w okresie stagnacji naszych dochodów, w tym dochodów własnych.

 

Dlatego odrzucamy propozycje, by ograniczyć deficyt JST w relacji do planowanych docho-dów - i to w tak drakońskich proporcjach (4, 3, 2 i 1 % planowanych dochodów). Nie godzimy się na zahamowanie rozwoju Polski - rezerwy tkwią w nieracjonalnych wydatkach sektora.

 

2. Nie widzimy też uzasadnienia dla administracyjnego ograniczenia przyrostu zadłużenia JST w najbliższych latach, zwłaszcza że zebrane dotąd informacje o planowanych w WPF deficy-tach wskazują, że po r. 2011 nastąpi ich radykalny spadek. Zamiast tego można by przyśpieszyć wejście w życie przepisów odnoszących limit zadłużenia do zdolności jego spłaty (nadwyżki operacyjnej każdej jednostki). Jednocześnie postulujemy, aby przepis ten zmodyfikować w taki, sposób, by wartość nadwyżki operacyjnej, stanowiącą podstawę do szacowania nadwyżki w ko-lejnych latach, ustalać w dłuższym niż 3 lata przedziale czasowym. PPwinien być brany pod uwagę okres 10 lat. Pozwoli to z jednej strony uniknąć wpływu zjawisk krótkotrwałych na tę war-tość, z drugiej - przybliży się ją do przeciętnego okresu spłaty zaciąganych przez JST zobowiązań.

 

Przy tej okazji popieramy zgłoszony przez Stronę Samorządową Komisji Wspólnej Rządu i ST w dniu 23 lutego br. wniosek do Premiera o uchylenie przez Radę Ministrów wydanego w sposób niezgodny z prawem rozporządzenia ministra finansów z 23 grudnia 2010 r. (Dz. U. nr 157, poz. 1692), które, poszerzając katalog tytułów dłużnych - oprócz innych skutków - powoduje ponowne zmniejszenie możliwości korzystania przez samorządy z formuły PPP.

3. Aby uniknąć spodziewanego - wobec planowanych ograniczeń - zmniejszenia poziomu inwesty-cji JST trzeba także poszukać innych rezerw, których wykorzystanie mogłoby ograniczyć koszty działania JST, lub też zwiększyć wydajność istniejących źródeł naszych dochodów własnych - i w ten sposób zmniejszyć nasz deficyt. Proponujemy od lat rzetelną debatę na ten temat, jednak nie jest ona podejmowana.

 

Część tych rezerw tkwi niewątpliwie w nieracjonalnych przepisach prawnych Należą do nich przede wszystkim te wciąż bardzo liczne ustawy, które nakładają na nas nowe zadania albo zwiększają zakres zadań już realizowanych bez zagwarantowania środków na ich realiza-cję. Ustawy takie są podejmowane także w ostatnich miesiącach, stojąc w jaskrawej sprzeczności z deklarowanymi zamiarami ograniczenia deficytu finansów publicznych. Wypada też przypom-nieć, że samo tylko niedofinansowanie zadań oświatowych w części oświatowej subwencji ogól-nej generuje w budżetach miast deficyt znacznie przekraczający 4 % dochodów.

 

4. Przypominamy także, że JST - odwrotnie niż centrum - nie mają możliwości zmniejszania deficytu poprzez zmianę wydajności źródeł dochodów. Budżet państwa ogranicza swój deficyt np. przez wzrost akcyzy, a ostatnio także stawki podatku VAT, której zwiększenie przynosi budżetowi państwa wzrost dochodów, a dla nas oznacza wzrost kosztów. Jednocześnie nasze dochody własne, odgórnie ograniczone przez prawo, są dodatkowo zmniejszane, także pod nacis-kiem różnych lobbies, w wyniku nieprzemyślanych zmian ustawowych. Przykładem może być choćby niedawna nowelizacja przepisów, która pozbawiła gminy znaczącej części wpływów z podatku od nieruchomości w wyniku zmiany definicji budowli sieciowych. Zmiana ta ozna-cza dodatkowy zysk dla bogatych firm telekomunikacyjnych czy energetycznych, a dla mieszkań-ców miast - zmniejszenie inwestycji gminnych, czyli osłabienie rozwoju państwa. Tymczasem projekty zmian ustawowych, umożliwiających np. zwiększenie wydajności podatku od nierucho-mości, który w Europie służy do finansowania rozwoju infrastruktury lokalnej, nie są rozpatrywa-ne, ponieważ blokują je te same środowiska, które z powodzeniem walczą o swoje „spec-ustawy" i partykularne przywileje.

 

Trzeba też ponownie wskazać, że część nieuzasadnionych kosztów w sektorze finansów pub-licznych powoduje przeregulowany system zamówień publicznych, który - oczywiście ko-nieczny w zakresie przyjętym w Unii Europejskiej - oznacza usankcjonowanie w wielu przypad-kach nieracjonalnego wydawania pieniędzy publicznych.

 

U podstaw trudności finansowych JST leży przede wszystkim nieprzestrzeganie przez rząd i parlament art.167 Konstytucji RP. Dobitnym potwierdzeniem tego faktu jest wyeliminowanie z ustawy o dochodach JST zapisów gwarantujących rekompensowanie ubytków w dochodach włas-nych, spowodowanych przez ustawy i rozporządzenia. Żądamy przywrócenia tego przepisu oraz zrekompensowania ubytków w dochodach własnych JST, spowodowanych zmianami w usta-wach, które nastąpiły po roku 2004, zwłaszcza że skutki tych zmian można dziś policzyć.

 

Oczekujemy, że rząd podejmie z nowo wybranym Zarządem Związku i przedstawicielami innych organizacji samorządowych, reprezentowanych w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, strategiczną debatę o stworzeniu warunków do wspomagania rozwoju lokalnego i regionalnego (system podatków lokalnych, rewitalizacja, zamówienia publiczne, PPP).

  

Poznań, 4 marca 2011 r.                        Ryszard Grobelny

                                                                  PREZES ZWIĄZKU

Opublikował: mbanaszkiewicz_p | Dodano: 12.04.2011 | Wyświetleń: 380
Powrót na listę aktualności

Zobacz także